Jedyne w swoim rodzaju wyspy

Jedyne w swoim rodzaju wyspy

Za Oceanem Atlantyckim mamy naprawdę wiele niesamowitych miejsc, które warto w przyszłości zobaczyć. Oczywiście ze względu na bezpośrednie loty oraz zdecydowaną bliskość kulturową najbliżej nam na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Wiele osób wybiera także wakacje w Ameryce Południowej, a w szczególności w Brazylii. Nie da się jednak ukryć, że klimatu Karaibów nie da się powtórzyć w żadnym innym miejscu.

Dla miłośników żeglugi

Ten archipelag to nie tylko fantastyczne miejsce do zwiedzania. Przede wszystkim jesteśmy w stanie poczuć się jak prawdziwi żeglarze podróżując od jednej wyspy do drugiej. Niektórzy nie są w stanie wziąć na siebie odpowiedzialności za siebie oraz swoich bliskich za sterami, dlatego do tego celu wybiera się kapitana z odpowiednimi uprawnieniami. Nie da się ukryć, że jest to niezwykle ważne przy okazji wpływania do kolejnych portów. Na Karaibach – oraz w innych krajach na całym świecie – obowiązuje tradycja polegająca na wywieszaniu dwóch flag zwanych banderami. Pierwsza z nich ma pokazywać, z jakiego kraju jest załoga. Druga to flaga państwa lub terytorium zależnego, na które wpływamy. Oczywiście podczas rejsu jesteśmy w stanie dostrzec zapierające dech w piersiach obrazy, które warto uwiecznić mając aparat taki jak Nikon z8.

Na jednej wyspie

Dlaczego żegluga jest dobrym pomysłem? Ponieważ zdecydowana większość wysepek w archipelagu jest zbyt mała, żeby spędzić tam więcej niż kilkadziesiąt godzin. Znajdziemy jednak takie miejsca na Karaibach, na których jesteśmy w stanie wypoczywać w różny sposób przez cały tydzień. Doskonałym przykładem jest Kuba, zdecydowanie największa wyspa w całym archipelagu. Słynie ona ze swojej burzliwej historii oraz bardzo złym relacjom z USA. Jeżeli jednak chcemy przede wszystkim skupić się na wypoczynku, to powinniśmy przede wszystkim zwrócić uwagę na kolorową Hawanę, doskonały rum oraz najbardziej wyraziste cygara na całym świecie.

Legendarne filmy

Dziwny chód, przebiegłość i działanie poza prawem – Johnny Depp oraz scenarzyści najpopularniejszego w pewnym momencie filmu świata zrobili dużo, aby nieco załagodzić straszny stereotyp piratów sprzed kilkuset lat. Miliony miłośników kina familijnego z zapałem śledziły losy Czarnej Perły i wracają do nich z prawdziwą nostalgią. Oczywiście nie można zapominać o Jamesie Bondzie, bardzo często wracającym na Karaiby ze swoim wstrząśniętym, ale niezmieszanym martini.